Harab-Serapel przybył do zamku. Rozejrzał się ciekawie po
korytarzu. Przesunął ręką po wąskiej półce i przyjrzał się jej uważnie. Chyba nikt
tu nie sprząta, ale w końcu nie o to chodzi. Otrzepał ręce z kurzu. Gwiżdżąc wesoło doszedł do drzwi
tawerny. Wygładził ubranie i wszedł odważnie do środka.
– Witam wszystkich.
Jestem tu nowy, ale mam nadzieję że współpraca będzie nam się dobrze układać.
Muszę wziąć się za siebie, żeby nie zostawać w tyle za tak znamienitym
towarzystwem. – Zaskoczone i rozbawione spojrzenia przerwały mu na chwilę.
Opanował się jednak szybko i kontynuował. – Bea mówiła, że pomożecie mi w
polowaniu na hydrę. Więc za chwilę zapraszam chętnych. – Dokończył i usiadł za
stołem żeby obgadać szczegóły planowanej wyprawy. Irbis wyrwała się ze swojego
miejsca. – Zdrowie nowego. – Zawołała i opróżniła kieliszek nalewki. Bea
chrząknęła cicho zwracając na siebie uwagę wampirzycy. – Zauważyłaś, że to
Mitdgar? – Szepnęła jej na ucho. – No pewnie. – Zaśmiała się Irbis i wróciła do
swojego pysznego likierku, który w tajemniczy sposób pojawił się w jej
kieliszku.
- Gdzie moja korona? – Król Julian wpadł do tawerny niczym
błyskawica i zaczął zaglądać pod stoły. – Zginęła mi moja korona!
- Dobra. Szukamy korony Julka. Raz raz. – Zarządziła Bea,
ale sama nawet się z miejsca nie ruszyła żeby królewski skarb odnaleźć. Irbis
podobnie jak kilka innych wampirów dla pozoru rozejrzała się dookoła siebie. –
Julek przecież masz dziesięć zapasowych. Widziałam je. – Rzuciła upychając dyskretnie coś do
swojego plecaczka.
- Nie ma co... Od dziś jesteś moją najlepszą poddaną. –
Julek rzucił trochę bez sensu. Tupnął nogą kilka razy zwracając na siebie uwagę
zebranych. – Uwaga będzie dekret. – Odczekał aż wszystkie rozmowy umilkły. – Kto
odnajdzie moją koronę, Legendarna Doskonała Korona Prekognicji, zostanie
nagrodzony. – Wyprostował się dumnie widząc, że jego słowa wywołały pożądany
efekt. – Dwa tyknięcia Boskiej Stopy będzie mógł wykonać.
Bea parsknęła śmiechem rozpryskując drinka dookoła. – Uuuu
Julek. Nieprędko ktoś tyknie Twoją stópkę. Masz wymagania z tą koroną...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz