Kiedy po raz pierwszy otworzyłam oczy nie przypuszczałam nawet jak wielki jest ten nowy świat. Dziś, kiedy właśnie mija 6 lat mego istnienia tutaj, wciąż jeszcze nie wpełni zdaję sobie sprawę z jego ogromu. Nekropolia dalej jest dla mnie nieznanym lądem , gdzie przeszłość znika we mgle zapomnienia, a przyszłość drży w obawie przed nieznanym. A musicie wiedzieć, że los tutaj jest bardzo kapryśny...
Z Dworu Blackwood, gdzie się narodziłam trafiłam na statek Ye Old Nick dowodzony przez kapitana Raladana. Przygód z nim i jego załogą przeżytych nie sposób opisać. Stali się moją rodziną na długie lata, które jednak minęły zbyt szybko. Mój przybrany Ojciec opuścił Nekropolię nie wiedząc, że skazuje nas na zagładę. Jakiś czas dryfowaliśmy bez celu, aż w końcu nasz ukochany Ye Old Nick zatonął, a nas, rozbitków, zimne fale wyrzuciły na brzeg. Tak oto zaczęła się moją wędrówka... Wędrówka, która od samego początku prowadziła mnie do miejsca w którym teraz jestem.
Kings of Shadows - oto mój nowy dom, oto moja nowa rodzina. Tu kończy się moja samotna podróż i rozpoczyna nowa, wielka przygoda. Pod przewodnictwem wampirzycy Bea, z tyloma wielkimi wojownikami u boku po raz pierwszy od zatonięcia Ye Old Nick nie boję się tego co przyniesie przyszłość...
Z Dworu Blackwood, gdzie się narodziłam trafiłam na statek Ye Old Nick dowodzony przez kapitana Raladana. Przygód z nim i jego załogą przeżytych nie sposób opisać. Stali się moją rodziną na długie lata, które jednak minęły zbyt szybko. Mój przybrany Ojciec opuścił Nekropolię nie wiedząc, że skazuje nas na zagładę. Jakiś czas dryfowaliśmy bez celu, aż w końcu nasz ukochany Ye Old Nick zatonął, a nas, rozbitków, zimne fale wyrzuciły na brzeg. Tak oto zaczęła się moją wędrówka... Wędrówka, która od samego początku prowadziła mnie do miejsca w którym teraz jestem.
Kings of Shadows - oto mój nowy dom, oto moja nowa rodzina. Tu kończy się moja samotna podróż i rozpoczyna nowa, wielka przygoda. Pod przewodnictwem wampirzycy Bea, z tyloma wielkimi wojownikami u boku po raz pierwszy od zatonięcia Ye Old Nick nie boję się tego co przyniesie przyszłość...
ach to były stare beztroskie czasy. Aż się łezka kręci. Nasz Mały Wielki świat
OdpowiedzUsuńSzkoda że się posypało :(
OdpowiedzUsuń